Jedzenie. Tutaj sie je wszystko. Wszystko co jest zdrowe. A skoro wszystko jest zdrowe, to nie ma rzeczy ktorej sie nie je. Wiec je sie np. larwy jedwabnikow, albo zupe z wnetrznosci ryby, albo slimaki ktore sie wciaga. Heh no i to wszystko tez juz jadlem. I jakas dziwna rybe. I jakies inne dziwne rzeczy. Ale kotleta z zylka dalej nie zjem... chyba mam jakas blokade w glowie.
A te larwy to sie tak smiesznie je, bo one tak pstrykaja. Ale owoce glonow bardziej pstrykaja, tylko ze sa mniej smaczne :P Nie zeby te larwy jakies pyszne byly, ale ogolnie dawaly rade. Zagryzalismy je mandarynkami :)