wtorek, kwietnia 17, 2007

Listy rekomendacyjne

Sa 2! Wiec walczymy dalej.

Teraz jedynie trzeba do administracji sobie przedzwonic i sie zapytac czy jeszcze w jakiejs sprawie beda marudzic i bedzie wporzo.

Wlasnie siedze na zajeciach. Na szczescie mozna przynosic laptopy, wiec mozna miec obecnosc i kompletnie nie sluchac co sie dzieje. Powoli wyksztalcilem zmysl sluchania tego co mowia i czytania artykylow w gazetach. Tak wiec daje rade jakos ogarniac wszytko.

Psieeeeerwa, ide na kawkie :)