środa, czerwca 27, 2007

Urodziny

Bosh kto by pomyslal ze sie zestarzeje w tym kraju. Tak jest, oficjalnie mam 24 lata - wg koreanskiej dziwacznej miary. Swietowanie nastepowalo stopniowo - od niedzieli do czwartku.

W niedziele z okazji nadchodzacych urodzin troche mi sie nic nie chcialo robic wiec postanowilem sie zrelaksowac troche.

W poniedzialek w zwiazku z nadchodzacym swietem co raz bardziej odpoczywalem - (w Korei 06.06 jest swietem narodowym --- hehe no i dziwicie sie ze chce tu zostac :P nawet ustawowo jest wolne w moje urodziny).

We wtorek z Fiyolem poszlismy na przedurodzinowe winko i lody na gorce jakiejstam przy jakimstam uniewersytecie i tam na tej gorce przy jakims uniwersytecie sie oficjalnie zestarzalem.

W srode bylo wyjscie do kina, kolacja z winem, prezenty, maslane oczka i ogolnie takie takie. Potem nastapila najebka. Tomek sprezentowal mi przemycona Zubrowke, troche sobie potoastowalismy, potem zaczelismy rozpracowywac 58% wodke Tajwanska i sie skonczylo na tym ze pociesznie sie tarzalismy na tarasie a wodka, rozpracowana nie do konca stala i przygladala sie tuz obok.

W czwartek mial miejsce kac.