sobota, lutego 17, 2007

Czwartek

Czwartek spedzilem na desce... po zakupach trzeba bylo przetestowac nowy sprzet. Tak wiec pojechalismy na gorke i przez pol dnia cwiczylismy na nowo spadajace liscie itp, bo cala Korea patrzyla a ona sie zaplontala i jakby zapomniala jak sie jezdzi. Potem bylo juz lepiej. Wrocilem do domu chory bo padalo i mi cos na zoladek padlo... kicha.



Piatek byl taki sobie. Skupialem sie na tym ze mialem goraczke.





powered by performancing firefox