środa, lutego 07, 2007

Cisza spokoj

Dzisiaj przedluzylem wize o rok... wiec jakby co Korea wita mnie z otwartymi rekami do marca 2008. Zajelo to 15 minut ( a nie 4 dni gdy ubiegalem sie wize). Potem udalem sie do banku wyrobic karte i zalozyc konto. To trwalo troche dluzej - 30 minut bo trzeba bylo wypelnic 2 formularze... oczywiscie cale po koreansku za wyjatkiem jednego pola - NAME. Cala reszta w krzaczkach wiec pomoc rdzennego mieszkanca tego kraju bardzo sie przydala.



Jutro znowu na snowboard, bo SNIEG SIE TOPI! W planie na najblizszy tydzien jest wycieczka na zakupy i robienie jakichs nowych fajnych zdjec i wlasciwie tyle. No moze na snowboarda sie jeszcze uda wybrac...oby.





powered by performancing firefox