No i sie stao sie - rozwiazujemy konkurs. Niestety nikt nie wygral nagrody glownej, a jako ze nagrod pocieszenia nie bylo - piwo wedruje na moje konto.
Przyjrzymy sie zdjeciu. W tym miejscu nastepuje sprzedaz uslug. Wystroj sugeruje taki mini dom... no i wlasnie. Uslugi te sa "jak w domu".
To jest prosze panstwa wejscie do burdelu. Wieczorem na wystawie siedzi jedna lub 2 dziewczyny. Klient oglada wystawe, wchodzi do "domu" po czym zostaje wpuszczony przez drzwi w srodku - mozna je zobaczyc obok krzeselka - a tam... najwidoczniej jak w domu - tylko wiecej i drozej :P
Heh no a Mrozooo mowi ze oni nie sa pomyslowi :P