Zaraz po skonczeniu egzaminu poszedlem robic zdjecia na wystawie rodzicow Fiyola. Huh, no co zawsze cos nowego :) Pierwszy dzien wakacji spedzilem troche pracujac, ale zawsze przyjemnie jest miec cos do roboty niz nic do roboty :)
Blog o zyciu ponownie w Korei i interesowaniach