Na miejscu zjedlismy pyszny posilek. Ku mojemu zdziwieniu Krzysiek stwierdzil ze mu smakowalo. Hm chyba przez to ze wypilismy z pol litra alkoholu ze sfermentowanego ryzu na leb :P Tak czy inaczej niesamowity dzien.
czwartek, czerwca 28, 2007
Hahoe
Na miejscu zjedlismy pyszny posilek. Ku mojemu zdziwieniu Krzysiek stwierdzil ze mu smakowalo. Hm chyba przez to ze wypilismy z pol litra alkoholu ze sfermentowanego ryzu na leb :P Tak czy inaczej niesamowity dzien.