Rano skladalem do kupy dokumenty i zrobilem jajecznice. Zapomnialem wylaczyc gazu i caly dzien dogrzewalem sobie mieszkanie gdzie i tak nie da sie wytrzymac przy tych upalach. A tak sie zastanawialem nawet chwilami czemu jest tak cieplo :)
Potem z Elka poszlismy na piwko z okazji zdecydowania sie na pojscie i zrobienie zakupow. Potem zakupy ale osobnik plci zenskiej wymiekl i po 2 godzinach juz nie chciala chodzic na zakupy wiec poszlismy na piwko z okazji zakonczenia zakupow. Potem kolejne piwko bo pani byla mila, nastepnie piwko bo mielismy wyrzuty sumienia ze sie przesiedlismy a pani sie martwila.
W szwejku bylo duzo znanych osob - ja, ela, misio, kasia, rybek, magdalena, jakas pani aktorka i pawel z jakims facetem (zdiagnozowalismy to po 3 wyjsciach do kibla, komorce z duzym wyswietlaczem, czapce, plecaku, glosie i caloksztalcie). Obecnosc tych 2 ostatnich osob troche mnie dobila wiec grupa wsparcia zaproponowala piwko :)
Po piwku pojechalismy na wodke do mnie, potem szampanik, zamknalem za goscmi drzwi i tak kontrolnie poszedlem porozmawiac z wielkim bratem :p
ide poumierac w ciszy