POTRAFIA SIE BAWIC TAK JAKBY MIELI 10 LAT MNIEJ GDY JEST NA TO CZAS. Wlasnie taka okazja byl festiwal zorganizowany przez KAIST z okazji 10-cio lecia kampusu. W planie byly zawody sportowe, picie piwa na czas, pokazy taneczne, karaoke i koncert. Impreza zaczela sie o 2.30 po poludniu a skonczyla sie o 11 wieczorem gdy wszyscy rozeszli sie do knajpek na miescie zeby cos zjesc i napic sie soju.
Zaczelo sie od pokazow tanecznych. Stalismy z opadnietymi szczekami jak na scene wyszly nasze kolezanki z zajec - na codzien niepozorne dziewczyny w okularkach z laptopikiem i paroma kserowkami na zajecia.
Potem byl konkurs Karaoke w ktorym mielismy swoich reprezentantow w postaci Ha. My tez mielismy przygotowana piosenke po koreansku ... ale szpiedzy w twierdzy rebelii niestety potajemnie ustalili ze bez sensu i poszli nas wykluczyc z tego konkursu (bo nie chcieli zrobic z siebie idiotow), co moim zdaniem bylo bardzo chamskim zachowaniem. Heh no dobra, trudno. Robilem wiec jakies fotki.A potem byl koooncert Kim Jong Hun'a ktory pil soju na scenie, ale koncert dal super.

Potem na kurczaczka na miasto i spac ... jak zwykle nie przed 1 nad ranem
